Najgorsze w kręceniu się w kółko jest to, że w pewnym momencie łatwiej jest kontynuować, niż przestać. Tysiące spraw, wszystkie na Twojej głowie. A Ty jak mały robocik ogarniasz, ogarniasz, ogarniasz…
W pewnym momencie przestajesz czuć radość. Przestajesz odczuwać drobne przyjemności. Przestajesz czuć cokolwiek, poza zmęczeniem i przytłoczeniem.